Skrytobójca na talerzu.

Przez chwile się zastanawiałam, czy pisać ten post....w końcu doszłam do wniosku, że muszę sie wypowiedzieć w sprawie, któa poniekądi mnie dotyczy.
Chodzi tu o "morderczy" lukier, a konkretniej o barwniki spożywcze, którymi barwione są lukry.
Od pewnego czasu praca, tv, oraz radio zasypuje nas informacjami na temat szkodliwego działania lukru na dzieci....wytrzega przed lukrami i "tortami w stylu angielskim" - TOZ TO ZŁO! ;-)
Chciałam tu wyjaśnic kilka kwestii bazując na wiedzy jaką udało mi sie posiasc prze te lata pracy przy tortach i na doswiadczeniach, ktore nabyłam.
Przez ten czas próbowałam juz mnostwo rodzajów lukrow i barwników. I jedno wiem na pewno - lukier nie zabija!
Tak - moze byc szkodliwy - i osobiscie natknelam sie na taki - byl to lukier naszej Polskiej firmy na literke H..... (abra kadabra! ;-) - sam producent, na etykiecie, ostrzega, ze sożywanie lukru, moze miec "negatywny wplyw na zachowanie dzieci i działac na nie pobudzająco". Ja na starcie podziekowalam....sama jestem mamą i wiem co to znaczy zbytnio pobudzone dziecko ;-p
Są jednak producenci, ktorzy powaznie podchodza do tematu i dzialaja fair - jednym z tych producentow jest angielska firma Wilton - produkuja wspaniałe barwniki. Są to barwniki syntetyczne - ALE - nie sa trujące i na pewno nie spowoduja, ze nasze pociechy beda świrowac ;-D.
Kolejnym producentem, ktoremu ufam i ktory dziala fair jest firma Bakels - u nich zaopatruję sie w kolorowe lukry.

Podumowując - Kupujmy produkty tylko u sprawdzonych sprzedawcow i poducentow. Kupujmy produkty,ktore zawieraja etykiety z dokladnym spisem co jest w srodku. W internecie pelno jest ofert typu "sprzedam lukier plastyczny" - na zdjeciu kawalek "czegos" zapakowany w torebke.....NO NAME....podejrzane - ja podziekuje.

I nie bojmy sietortow artystycznych :-) One maja za zadanie cieszyc osobe obdarowana i sprawiac radosc naszym oczom i kubkom smakowym ;-)

Jesli nadal sa osoby, ktorych nie przekonałam - to w ostatecznosci moge zaproponowac swietne rozwiazanie - figurki lukrowe suszymy i zostawiamy na pamiatke....a lukier powlekajacy tort po prostu odkłądamy po cichutku z boku talerzyka....ja tak robie - lukier jest dla mnie za słodki :-p

Pozdrawiam

0 komentarze:

Prześlij komentarz